Czy testowanie substancji ogranicza ryzyko?
Czy wiesz, że testowanie substancji jest skutecznym narzędziem Redukcji Szkód? Testowanie nie tylko pomaga uniknąć niepożądanych substancji, a również szerzy świadomość zasad bezpieczniejszego używania. Testy są przystępną metodą oszczędzania zdrowia, pieniędzy i czasu.
W różnych krajach takich jak Austria, Holandia, Hiszpania, Niemcy, czy Szwajcaria funkcjonują publicznie finansowane programy anonimowego sprawdzania składu substancji (sprawdź mapę tutaj). Mają one na celu poprawę bezpieczeństwa obywateli zarówno poprzez umożliwienie sprawdzania substancji bezpośrednio przed zażyciem jak i zwiększenie kontroli nad niebezpiecznymi substancjami.
Co mówi Unia Europejska o sprawdzaniu substancji:
- Może przyciągnąć do redukcji szkód osoby używające rekreacyjnie, inaczej nieosiągalne
- Może zidentyfikować substancje, które zawierają niechciane substancje, pozwalając na szybką reakcję
- Może pomóc uniknąć przedawkowań lub zgonów dostaraczając informacji o stężeniu i zanieczyszczeniach
Zdaniem EMCDDA (Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii) niezbędne jest przeprowadzenie większej ilości badań aby jednoznacznie ocenić skuteczność testowania, co z pewnością nie może zaszkodzić, jednak jest już bardzo dużo dowodów na rzecz usług sprawdzania substancji. Poniżej rozprawiamy się z najczęstszymi mitami dotyczącymi testowania narkotyków.
Mity dotyczące testowanie narkotyków
Nie ma dowodów na to, że testowanie pomaga
Doświadczenia ponad 20 krajów dowodzą, że sprawdzanie substancji psychoaktywnych ogranicza ryzko poprzez zapobieganie hospitalizacjom i usuwanie najniebezpieczniejszych środków z rynku. Dane wykazują, że kiedy użytkownicy wiedzą o zanieczyszczeniu np. ich tabletek to są rzadziej skłonni je zażyć, a kiedy dawki są wysokie decydują się zażyć mniej (np. F. Misham et al 2019, Martins et al 2022). Na festiwalu Boom w Portugalii jedynie 3% użytkowników planujących zażyć LSD, które okazalo się DOx lub NBOMe, zażyło nieoczekiwaną substancje.
Więcej policji jest rozwiązaniem
Samo ściganie i karanie nie dało rezultatu ograniczenia używania substancji psychoaktywnych. Mimo trwającej od dekad Wojny z Narkotykami, w przykładowo Wielkiej Brytanii aż 20.9% imprezowiczów przyznaje się do stosowania nielegalnych substancji (UKFA, 2017). Skoro narkotyki są powszechne nawet w systemie więziennictwa, to mżonką jest zakładać że można je wyeliminować z imprez muzycznych. Stosowane psy tropiące są nieskuteczne – nawet trzy czwarte osób przeszukiwane na podstawie wskazania psa nie przynosi żadnych rezultatów poza inwazyjnym naruszeniem prywatności.
Jednak połączenie działania służb ze strategiami redukcji szkód takimi jak testowanie substancji prowadzi do lepszych rezultatów, dając kompleksowe podejście do zarządzania problemami związanymi z narkotykami. Testowanie substancji jest dodatkowym zabezpieczeniem, nie stoi w sprzeczności z działaniami policji.
Nikt nie będzie czekał ani płacił za testowanie i porady
Wbrew temu przekonaniu, wielu imprezowiczów jest chętne poczekać a nawet zapłacić za możliwość sprawdzenia swoich substancji. Ponad 94% festiwalowiczów jest chętne skorzystać z usługi testowania, a ponad 80% nawet jeśli trzeba by poczekać godzinę (Barrat et all, 2017). Wiele osób mówi też, że skłonne jest zapłacić za testowanie, chociaż tej bariery najlepiej uniknąć. W innym badaniu przeprowadzonym na jednym z festiwalii w Australii aż 85% ankietowanych odpowiedziało też, że testy powinny być połączone z poradami redukcji szkód (Day et al, 2018). To dowodzi żywego zainteresowania dbaniem o własne bezpieczeństwo. Młodzi ludzie cenią swoje zdrowie jak i czas oraz pieniądze zainwestowane w dobrą zabawę – nikomu nie zależy na niepotrzebnym pobycie w szpitalu.
Ludzie będą brać narkotyki niezależnie od wyników testu
Badania dowodzą, że sprawdzanie substancji może wpłynąć na decyzje użytkowników. Na przykład w Portugalii na festiwalu muzycznym Boom większość osób, które spodziewały się LSD a okazało się że nabyły nieświadomie NBOMe lub DOx, zdecydowały się nie zażywać swojej substancji (Martins et al, 2017). Wiele osób decyduje się nie zażywać środków, które okazały się bardziej ryzykowne niż oczekiwano. Takie zachowanie podkreśla skuteczność testowania.
Warto zwrócić uwagę, że w publikacji naukowej w której uzyskano odmienne wyniki (Winstock, Griffiths & Stewart, 2000) wykorzystano zdalną ankietę, a nie badanie na terenie funkcjonowania zintegrowanej usługi sprawdzania substancji. Zintegrowana usługa to taka, która działa w ramach szerokiego wachlarza działań redukcji szkód: dostępu do wody, edukatorów, strefy odpoczynku, strefy pomocy osób pod wpływem itp.
Testowanie nie sprawdza dawki, więc nie ma sensu
Są różne metody testowania substancji i jak zwraca uwagę opracowanie EMCDDA najskuteczniejszym podejściem jest łączenie różnych metod laboratoryjnych. Jak najbardziej możliwe jest też szacowanie dawki badanych substancji, jednak nie jest to jedyną istotną informacją. Skład, jak i szersze trendy na rynku narkotyków oraz odpowiednio dobrane porady są równie ważnymi częściami przekazu redukcji szkód.
Później będą chcieć sprzedawać narkotyki na imprezie
Nieprawda. Nikt zaangażowany w sprawdzanie substancji nigdy nie domagał się łatwiejszego dostępu do narkotyków. Warto też podkreślić że nikt nie domaga się tylko i wyłącznie samego testowania. Mówi się o zintegrowanej usługdze, która jest częścią szerszej strategii redukcji szkód w połączeniu z ochroną i policją. Takie podejście ma na celu ograniczenie przedawkowań i skupienie się na dilerach narkotyków, aby skuteczniej kontrolować sytuację i zapewnić bezpieczeństwo imprezy.
Organizatorzy będą odpowiedzialni jeśli coś pójdzie źle
W wielu miejscach prawo chroni organizatorów przed odpowiedzialnością jeśli ci oferują usługę testowania substancji. Użytkownicy są informowani, że testowanie nie gwarantuje bezpieczeństwa, powodując że odpowiedzialność pozostaje po stronie użytkowników. Pierwszą zasadą redukcji szkód jest fakt, że najbezpieczniejszą metodą ograniczenia ryzyka substancji psychoaktywnych jest nie stosowanie ich w ogóle. A wyniki badania laboratoryjnego nie są gwarancją bezpieczeństwa i nie mogą być tak traktowane.
Testowanie narkotyków wysyła zły sygnał
Testowanie nie promuje używania narkotyków a jedynie przyznaje, że niezależnie od naszej oceny moralnej oraz surowych zakazów używanie narkotyków ma miejsce i warto podjąć działania ograniczające ryzyko. Testowanie angażuje osoby, które nigdy w innym kontekście nie szukałyby kontaktu z eduktatorami ani porad ograniczania ryzyka. To pragmatyczne podejście ma na celu ratować życie, nie promować używanie narkotyków.
Testowanie jest za drogie
Koszt wdrożenia sprwadzania substancji jest niewspółmiernie niższy niż korzyści takie jak zmniejszenie kosztów opieki zdrowotnej, pomocy ratowników oraz poprawienie bezpieczeństwa publicznego. Odpowiednie finansowanie może uczynić sprawdzanie substancji opłacalną częścią działań na rzecz zdrowia publicznego. Profilaktyka jest zawsze najtańszym podejściem ochrony zdrowia.
Podsumowanie
Nawet metody możliwe do wykorzystania przez laika, takie jak oferowane przez nas TLC oraz odczynniki kolorymetryczne, pozwalają bardzo tanio sprawdzić czystość narkotyków. Ich wyniki są rzetelne jeśli są stosowane zgodnie z zaleceniami PRO Test. Nie zapominajmy jednak, że żadna, nawet najczystsza substancja nie jest w 100% bezpieczna. Wynik testu, czy pozytywny czy negatywny, nie jest gwarancją bezpieczeństwa. Najlepsza metoda uniknięcia ryzyka to nie zażywanie substancji psychoaktywnych wcale.
Opracowano na podstawie: https://cosmosmagazine.com/health/nine-pill-testing-myths/
Zacznij testować swoje substancje już dziś:
Wynik narkotestu nie oznacza, że próbka jest bezpieczna. Żadna substancja nie jest w 100% bezpieczna.